Start
Kawiarnia speciality w Wesołej? Czemu nie!
Znałyśmy się od lat, ale nasze drogi zeszły się, kiedy Mery otwierała, znane i lubiane przez rodziców oraz dzieci miejsce w Wesołej, Miejskie Zoo. Potrzebowała wtedy dobrego ekspresu, młynka i pysznej kawy, do której miałam dostęp ponieważ pracowałam w jednej z lepszych polskich palarni speciality. Jakiś czas później, kiedy odeszłam z palarni, pojawił się pomysł otwarcia kawiarni. Tylko właściwie gdzie?
Na kawowej mapie Warszawy było już sporo ciekawych i dobrych miejscówek, jednak okolica Wesołej zdecydowanie świeciła pustką. Któregoś dnia padło proste hasło: "zróbmy to tutaj!".
Zaczęłyśmy więc szukać odpowiedniego miejsca, a kiedy je znalazłyśmy rozpoczęłyśmy prace remontowe w styczniu 2015 roku. Wyburzałyśmy ściany, zdzierałyśmy sufity, a w marketach budowlanych byłyśmy częściej niż we własnych domach. Kawiarnię zaprojektowałyśmy same, właściwie od początku wiedziałyśmy jakie dokładnie miejsce chcemy stworzyć w Starej Miłośnie. Przy ogromnej pomocy naszych bliskich tworzyłyśmy meble, stoły, regały i serce kawiarni - bar. Prace szły bardzo sprawnie i w maju 2015 roku otworzyłyśmy Frykasy&Rarytasy!
Początki nie były łatwe, trudno jest zmieniać przyzwyczajenia z klasycznego włoskiego espresso na kawę jaśniej paloną z polskiej palarni. Jeszcze trudniej jest wyjaśnić dlaczego warto wymienić americano na dripa, chemexa czy też inne metody alternatywne i dlaczego dobra kawa nie potrzebuje cukru.
Dziś z perspektywy czasu wiemy, że nasza ciężka praca nie poszła na marne. Świadczyć o tym mogą pozytywne recenzje naszych Gości nie tylko na naszym fanpage'u ale również te przekazywane osiedlową pocztą pantoflową. W 2017 roku zostaliśmy docenieni przez przewodnik Varsavia Coffee Spots, w którym znaleźliśmy się pośród 30-stu najlepszych warszawskich kawiarni, a podczas Festiwalu Kawy w 2016 roku zajęliśmy II miejsce w plebiscycie na najlepsze menu festiwalowe. Miło też nam się zrobiło kiedy SHAPE (nowoczesny magazyn o zdrowym stylu życia, fitnessie i kuchni), napisał pozytywnie o naszych pysznych fit deserach i wegańskich ciachach. Za to dwutygodnik GalaMen w jednym ze swoich artykułów o kawie utwierdził nas tylko w tym, że zrobiłyśmy dobrą robotę poza ścisłym centrum stolicy! No bo w końcu czemu by nie speciality w Wesołej?!
Fotografie - Daniel Król
www.danielkrol.pl